środa, 13 lipca 2011

Wakacyjna wycieczka.

Wybrałam się z rodzinką na wycieczkę do parku. Konkretnie ja, mąż, Adam i szwagier. Tym razem pogoda była lepsza, żaden wiatr mi fryzury nie rozwiewał, ale zbytnio fotogenicznie też nie było. Na początek pokażę pazury, bo pomalowałam się szałowym kolorem Red Wine od Avon Speed dry+. Kolorek boski, a na paznokciu wygląda tak:



Red Wine
od Avon Speed dry+

Ubrana byłam jak zwykle zupełnie normalnie. Tym razem czernie królowały, niestety nawet one nie zdołały do końca ukryć mojego pięknego brzuszka. No dobra, rozumiem, czernie cudów nie czynią. Bluzka, czy też bluzko - tuniczka, stała się moją ulubioną od pierwszego wejrzenia. W połączeniu z innymi legginsami tworzą zestaw boski, z tymi jedynie poprawny (tamte niestety w praniu, a już nie mogłam doczekać się kolejnego posta). Sandałki uwielbiam, bo mają gumki i dla moich zmęczonych nóg są naprawdę cudnowne. Fryzurę widać w całej okazałości, w nieco innym tylko wydaniu.


Bluzka: no name
Legginsy: H&M
Buty: CCC



I na koniec moje ulubione od niedawna zdjęcie. Adam dopiero co wstał i  postanowił się troszkę poprzytulać do mamy. Bezcenne.


6 komentarzy:

  1. Czerwienie rządzą :) Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kobieto czy Ty się w lustrze nie widziałaś????

    OdpowiedzUsuń
  3. Owszem, widziałam. A może by tak konkretniej?

    OdpowiedzUsuń
  4. Konkretnie ok ,leginsy może nosić ktoś nienagannej figurze ,proporcje Twojego stroju są koszmarne ,sandały jeszcze bardziej skracają Ci nogi ,a tych leginsów -powtórzę się ,nie mogę znieść.Jeżeli potrzebujesz pomocy chętnie nią posłużę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Legginsy może nosić każdy, tylko nie każda długość każdemu pasuje. Tu się zgodzę. Idąc tropem - "leginsy może nosić ktoś nienagannej figurze" - musiałabym nosić spodnie cały rok, a w tych z pewnością bym się latem zagotowała (za sukienkami nie przepadam, a rybaczki to przecież całkiem jak legginsy). Co do proporcji... nie będę się kłócić.
    Z pomocy chętnie skorzystam, bo nie jestem betonem :) Tak więc jeśli masz jakieś propozycje, sugestie (najlepiej z jakimiś przykładowymi zdjęciami kogoś ubranego w sugerowany przez Ciebie sposób) to chętnie przyjrzę się Twoim radom.
    Dziękuję i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń